Wczoraj w Hollywood odbyła się premiera "American Horror Story". Na gali pojawiła się między innymi obsada serialu Glee, a wśród nich Lea Michele. Aktorka jak zwykle przyciągnęła swoim wyglądem uwagę fotoreporterów.
Na tą okazję wybrała bardzo krótką granatową mini z koronkowymi wstawkami i oryginalną górą z Asosa. Dobrała do niej czarne, błyszczące botki Briana Atwooda, torebkę Kotur (którą niestety porzuciła na czas pozowania do zdjęć) oraz biżuterię: kolczyki Amrapali i pierścionki od M.C.L. i Le Vian.
Trzeba również wspomnieć o fryzurze-dość "zwyczajnym", jednak dobrze się prezentującym warkoczu. Moje uznanie zdobywa również makijaż-przyciemnione oczy i delikatne usta.
Co wy na to-jak podoba wam się stylizacja Lei? Piszcie.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz