Z okazji końca wakacji i lenistwa oraz początku codziennej męczącej pracy (w końcu nauka to też ciężka praca ;) postaram się wprowadzić tutaj trochę świeżości. Chciałabym, by wpadało tu coraz więcej osób - zainteresowanych modą i tych, którzy chcieliby dopiero zacząć swoją przygodę z nią, dlatego postaram się trochę urozmaicić i wzbogacić notki.
Na początek mam dla Was post dotyczący Florence Welch, jednej z moich ulubionych w ostatnim czasie wokalistek.
Od pewnego czasu jest ona bowiem uważana za ikonę stylu i jedną z bardziej inspirujących fashionistek.
Trzeba przyznać, że skopiowanie jej jest praktycznie niemożliwe. Nie o to tu jednak chodzi.
Warto zwrócić na nią uwagę, bo dzięki postaciom takim jak ona upewniamy się w tym, że nie musimy wyglądać tak jak wszyscy wokoło.
Pamiętajmy, że w modzie warto zaszaleć, czy to z klasyką czy z nowoczesnymi propozycjami. W końcu każdy sam kreuje to, kim jest i jak wygląda. Inwestujmy w siebie (niekoniecznie duże sumy pieniędzy, raczej duże dozy wyobraźni), bo warto wyróżniać się z tłumu. Życie nie jest po to, by się w niego wtapiać.
Na początek jedno z najnowszych zdjęć Florence - okładka magazynu Sunday Times Style.
Wyjątkowe stylizacje codzienne i nie tylko:
Koncertowo-widowiskowo: